Luty

Chłopki. Opowiść o naszych babkach.

Joanna Kuciel- Frydryszak

okładka ksiązki "Chłopki. Opowiść o naszych babkach"

Autorka "Służących do wszystkiego" wraca do tematu wiejskich kobiet, ale tym razem to opowieść zza drugiej strony drzwi chłopskiej chałupy. Podczas, gdy Maryśki i Kaśki wyruszają do miast, by usługiwać w pańskich domach, na wsiach zostają ich siostry i matki: harujące od świtu do nocy gospodynie, folwarczne wyrobnice, mamki, dziewki pracujące w bogatszych gospodarstwach. Marzące o własnym łóżku, butach, szkole i o zostaniu panią. Modlące się o posag, byle „nie wyjść za dziada” i nie zostać wydane za morgi. Dzielące na czworo zapałki, by wyżywić rodzinę. Często analfabetki, bo „babom szkoły nie potrzeba”.

Nasze babki i prababki.

Joanna Kuciel-Frydryszak daje wiejskim kobietom głos, by opowiedziały o swoim życiu: codziennym znoju, lękach i marzeniach. Ta mocna, głęboko dotykająca lektura pokazuje siłę kobiet, ich bezgraniczne oddanie rodzinie, ale też pragnienie zmiany i nierówną walkę o siebie w patriarchalnym społeczeństwie.

 

Źródło opisu: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5066278/chlopki-opowiesc-o-naszych-babkach

Źródło okladki: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5066278/chlopki-opowiesc-o-naszych-babkach


Puste miejsce po zajączku

John Dougherty, Thomas Docherty

okładka książki "Puste miejsce po zajączku"

„Hupcio był żółwiem, a Tupcia zającem, nikt podobnej pary nie widział pod słońcem.
Zawsze byli razem, świetnie się bawili, nie mogli bez siebie przeżyć ani chwili”…

Kiedy pewnego dnia Tupcia nagle znika, Hupcio jest zrozpaczony. Widzi tylko ciemną dziurę w kształcie zająca, tam gdzie nadal powinna być jego najlepsza przyjaciółka. Błaga, złości się, chciałby przepędzić tę najczarniejszą w świecie dziurę i odzyskać Tupcię. Ale jak ma to zrobić? Wszystko wydaje się stracone... aż pojawia się niedźwiedzica Gerda, której czułe i mądre słowa dodają Hupciowi otuchy. I smutny żółw powoli zaczyna się uśmiechać…

Ta piękna rymowana opowieść o konieczności rozstania się z kimś bliskim porusza w sercu najczulsze struny i jednocześnie przynosi ukojenie. Delikatnie, z wielkim wyczuciem zgłębia ten niełatwy temat i może być wstępem do rozmowy z dziećmi o stracie, rozpaczy, żałobie i akceptacji. Wzruszający tekst Johna Dougherty'ego, który po mistrzowsku przełożył na język polski Marcin Brykczyński, doskonale łączy się z ciepłymi ilustracjami Thomasa Docherty'ego.

 

Źródło opisu:  https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5089283/puste-miejsce-po-zajaczku

Źródło okładki:  https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5089283/puste-miejsce-po-zajaczku